1. |
Truflowa Oliwa
02:32
|
|||
Truflowa oliwa na języku zostawia smutny smak.
Zaraz zadzwonię do kogoś, poudaję, że jesteśmy blisko.
Jeśli jutro nie dotyczy ciebie,
to już dzisiaj świat bez ciebie biegnie.
Jeśli jutro nie dotyczy ciebie,
to już dzisiaj świat bez ciebie biegnie.
Wspólne wspomnienia ratują nieco puste popołudnie.
Gapimy się na siebie z wypikselowanych okien.
Ktoś tam krzyczy, ale słyszę ciszę niewzruszoną.
Coś się dzieje, nic nie widzę, przecież to nie u mnie.
Jeśli jutro nie dotyczy ciebie,
to już dzisiaj świat bez ciebie biegnie.
Jeśli jutro nie dotyczy ciebie,
to już dzisiaj świat bez ciebie biegnie.
|
||||
2. |
Beznet
02:27
|
|||
a jakby już nie odpisywać
a zdjęć jak gdyby nie umieszczać
a postów jakby nie dodawać
a gifów nie załączać
a buziek gdyby było brak
a komentarzy już nie czytać
a wizerunku nie upiększać
śmiesznego filmu nie dorzucać
mrok mrok
co robić? strach!
mrok mrok
co robić?
a wiadomości leadów nie czytywać
nie udostępniać selfie z niebem
po różnych stronach nie surfować
i incognito innych nie podglądać
a głupich pytań nie wpisywać
adresów w mapach nie posprawdzać
wakacji nigdzie nie bookować
opinii innych nie porównywać
a zdjęć jak gdyby nie umieszczać
po różnych stronach nie surfować
a komentarzy już nie czytać
adresów w mapach nie posprawdzać
a wizerunku nie upiększać
i incognito innych nie podglądać
opinii innych nie porównywać
śmiesznego filmu nie dorzucać
|
||||
3. |
Nie Idź
03:02
|
|||
Psychoza tłumu
chyba udziela mi się,
bo coraz, coraz mniej mówię
rzeczy w temacie.
Zjawiskowe coś,
już nieważne- potrzebne, niepotrzebne
muszę to mieć!
Bardzo mądry ktoś
mrugający z każdej strony
reklamowym okiem-
muszę go znać,
za rękę z nim stać,
dać się obsmarować newsem.
To nie będzie tak,
że sobie postanowię coś,
a potem baju baj- plany wypad.
Szeroka, równa,
jasno oświetlona oczywista droga-
jakże łatwo, łatwo się nią idzie,
z innymi łokciami trąca.
No a teraz patrz,
tam niżej też jest plątanina przejść.
Nieoczywistych, niepoprawnych…
Nie idź, nie idź.
Psychoza tłumu
chyba udziela mi się,
bo coraz, coraz mniej mówię
rzeczy w temacie.
|
||||
4. |
Wybór
02:04
|
|||
Kiedy myślę, że wszystko jest OK,
zawsze sprawdzam w lustrze, jak wygląda moja twarz.
Czy widzę w oczach błysk,
czy w ogóle mogę śnić,
jak to jest robić coś wbrew sobie?
Czy znasz to uczucie, czy potrafisz walczyć z tym?
Jak się żyje, gdy nie masz twarzy już?
A połowa ciebie, robi coś od rzeczy,
kiedy nie planujesz zmieniać świata
mocno zastanów się.
Mocno zastawów się, czy to możliwe jest,
Bo gdy siedzisz i nie robisz nic.
To też jest wybór.
Podejmujesz wybór.
Wybór, wybór, wybór, wybór.
|
||||
5. |
Mocny
01:29
|
|||
mocny w dupę kop
pomocny
mocno walisz głową w mur
niemocy głos,
gdy pięścią walisz w ścianę
mocny film
mocny kawałek życia
mocno starasz się nie upaść
niezachwiany bądź
mocno bronisz swoich racji
niezachwiany bądź
mocno ściskasz w swoją stronę
wysuniętą dłoń
mocnym pocałunkiem
zamazujesz kłótni ślad
mocno ściskasz w swoją stronę
wysuniętą dłoń
mocno imprezujesz
nie pamiętasz twarzy
mocno starasz się nie upaść
niezachwiany bądź
mocno bronisz swoich racji
niezachwiany bądź
|
||||
6. |
Gesty
02:31
|
|||
Ta koncepcja burzy nieco codzienności plan.
Choć podobno łatwo idzie przyzwyczaić się.
Głowa niesie, ręce myślą, coś tu kurwa nie gra, nie klei się ze sobą.
Oficjalna rzeczywistość z tą wirtualna nie wchodzi w przepisowy kontakt.
Ktoś zobaczył skryty w klapie kurtki oszukistów znak.
Co to za znak?
Schizofreniczny rozdźwięk, a raczej jedność,
paranoiczny świat.
Widoczna już z daleka maska twoja uzbrojona w minę złą.
Nie napawasz optymizmem, gubisz gromy, iskry z twoich oczu wysypują się.
Można stracić orientację, a mieliśmy wspierać, dogadywać się.
Połamane popołudnie dziś wieczorem mocno skleić trzeba alkoholem.
Niewypowiedziane słowa wiszą pod sufitem,
wkrótce dopasują się.
Już nie złowisz jasnej myśli, czarno w oczach,
w czarnych kłębach resetujesz się.
Tej koncepcji nie masz w swoim planie dnia.
Czasem jednak zdominuje popołudnie, wieczór
i następny dzień.
Jedna głupia myśl i druga, jedno słowo z drugim nakręcają cię.
Ciężko racjonalnie myśleć, kiedy rozpędzone demony atakują cię.
|
||||
7. |
Wczoraj Wieczorem
02:29
|
|||
8. |
Matka
02:43
|
|||
mówisz i masz
mówisz i masz
tak to według ciebie działa
nie lubisz gdy
sprzeciwu głos
skazi prywatną przestrzeń twoją
planuje torujesz
ustawiasz eliminujesz
zawsze pierwsze
najważniejsze miejsce
w szeregu najmujesz
Czy matka nie uczyła cię?
Bądź dobry słabszymi opiekuj się?
to nie jest prawda
nie daj się zwieść
wcale nie zawsze tak musi być
to nie jest świat
mirażu cień
kontrolowany podsycany
wyrwij się z tego
spluń ze trzy razy
pamiętaj
wyrwij się z tego
spluń ze trzy razy
pamiętaj
Czy matka nie uczyła cię?
Bądź dobry słabszymi opiekuj się?
|
||||
9. |
EKO
03:51
|
|||
Biorę duży oddech,
nie odwracam się do tyłu, nie chcę widzieć wczoraj.
Absurdalna poprawność,
idę, a zostawiam w plastikowej torbie papier.
Jeszcze jeden oddech,
nie odwracam się do tyłu, nie chcę widzieć wczoraj.
Absurdalna poprawność,
idę, a zostawiam w plastikowej torbie papier.
Rzygać się chce, tonę w poleceniach
od tych, którzy na oczy nie widzieli sensu, tego co robią.
Rzygać się chce, rzygać się chce.
Palcem smugę znaczę na brudnym szkle.
Wcale nie uważam że, nie zgadzam się, ja wiem.
Wydziergana torba,
Kuponami zniżkowymi, reklamami nasiąkła.
Rzygać się chce, tonę w poleceniach
od tych, którzy na oczy nie widzieli sensu, tego co robią.
Rzygać się chce, rzygać się chce.
|
||||
10. |
Zmiana
05:10
|
|||
Ruszasz nogami i mówisz, że idziesz.
Mijają tygodnie, a ty stoisz w miejscu.
Za oknem zmiana, sąsiedzi inni.
Ty mówisz- dobrze jest tak jak jest. x 2
Inne reklamy, nowy skręt w prawo,
Netflix kolejny serial wypuścił,
zmieniony układ towarów w Lidlu,
ty mówisz- ważne, że wiem na czym stoję. x 2
Że wszystko płynie prozaizmem trąca,
niezmiennie bronić swoich przekonań
na przekór wszystkim postanów dziś.
Inne reklamy, nowy skręt w prawo,
Netflix kolejny serial wypuścił,
zmieniony układ towarów w Lidlu,
ty mówisz- ważne, że wiem na czym stoję.
Nowe banery, słodsze znajomości,
w pakiecie więcej, więcej, więcej,
kolejny blok przesłania mi widok
ty mówisz- ważne, że wiem na czym stoję.
|
Streaming and Download help
If you like WIRUS - Psychoza, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp