We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Long Way To Go​/​/​DYYM - Split

by DIY 66 LONG WAY TO GO // DYYM - Split LP ( SOLD OUT )

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      21 PLN  or more

     

1.
Brudne ręce, brudny świat. Jak długo jeszcze chcesz w tym trwać? Zamknąłeś oczy, nie chcesz dostrzec Tego, że ty żyjesz wśród kłamstw, Które powtarzasz każdego dnia. Przekłamana kropla krwi, nie zmyje dumy z serca – fałsz je zszył. Dawną miłość, przyjaźń, chęć Zabił rytuał bezsenność i wrzask Ty już przestałeś walczyć o świat. Dam sobie radę, nie mów jak żyć. Zobaczysz to będzie kilka chwil Mimo klęsk każdego dnia, Jutro będę o sił, by do przodu iść. Tyle już haseł padło ze sceny, o prawach, wolności, tolerancji, równości Nie słyszysz jednak wołania ludzi, Którzy walczą, aby powstać I podjąć walkę z tym co w głowie Z ich własnym ja. Słuchaj historii człowieka, usłysz krzyki niechcianych. Poznaj i zrozum zanim Ty, staniesz się jednym z nich. Odwaga, by pomóc, zrozumieć I być.
2.
Spójrz choć raz Przez pryzmat człowieka. Który walczy, aby przetrwać Kolejny niebieski, deszczowy dzień. Objaw wejrzeniowy przez bipolarny świat. Usta zaszyte, w oczach widzisz tylko strach. Efekt uboczny, rani mój świat. Czy musi tak być? Pytam Powiedz choć jeden raz. Nic się nie zmieni i tak już zostanie. A może ucieknę odejdę nad ranem? Zostawię ich samych i zacznę na nowo, Będąc zupełnie inną osobą. Spróbuj choć raz, to tylko strach. Tylko strach, przed sobą samym. Lęk by żyć. Po prostu być.
3.
Myśli we mnie, pełne nienawiści. Kiedyś kolorowe, dzisiaj znowu bolesne. Każdego dnia zabijam siebie. Trując oczy, duszę, mózg. Pomóż mi proszę. Wyrzuć ze mnie ten cały syf. Telefon, spotkanie, spacer i las. Szczerość, przyjaźń, oddech i czas. Chwila w której nazwie ten stan Uratują jej świat. Telefon, spotkanie, spacer i las. Szczerość, przyjaźń, oddech i czas. Chwila w której nazwą ten stan Uratują ich świat.
4.
Winda, czwarte piętro – drzwi, Za nimi świat ludzi, w których Boisz się dostrzec, To co może być w nas. Pierwszy raz nienawiść to lek obłęd to śmiech, miłość to krew. Witam w krainie, w której ty Nie będziesz śnić. Miliony pytań – zero odpowiedzi. Dlaczego, czemu to ja? Walka trwa każdego dnia, By wygrać z tym, Czego ja zrozumieć nie umiem i nie chcę znać. Czy czujesz strach? Myśli, których nie chcę słyszeć. Obrazy których nie chcę widzieć. Słowa których powiedzieć nie umiem. Pozostał krzyk, pozostał krzyk. To nie jest sen. Ten stan nie znika. Tym niszczę dzień. Tym wciąż oddycham.
5.
Pierwszy dzień, jak przez mgłę. Masz pokój – twój kąt. Stoję obok widzę płacz. Stare palce, obejmują dłoń. Zapach chemii, w oczach dym. Ściany barwą lasu mienią się. Na przeciwko twarze dwie. To krzyk, to płacz. Kolejna noc, gdy jesteś tam. Czy jęk i krzyk pozwolą spać? Ból i łzy każdego dnia, Czy będzie dobrze, czy dasz mi znak? Spośród wszystkich kłamstw, Wybrali jedno, wpajają je od lat. Ktoś powiedział, że Czas leczy rany, kolejny wstaje dzień. Mimo wielu bezsennych dni. Ty będziesz czekać, dodawać sił. Wstaniesz z kolan, znów zaczniesz żyć Z osobą, która nadaje rytm.
6.
Koniec zdartą skórę rzucam w kąt. Uciekam i wracam, znów zataczam krąg. Nie stoję w miejscu, zmieniam czerń na biel A biel na czerń. Szare komórki kolorować chcę. Słuchałeś historii, walki którą Wygrać musiałem, walki której nie toczę sam. Stój. Pomyśl przez chwilę o swoim śnie. Czy żyjesz tak, jak naprawdę chcesz? A może jesteś odbiciem w lustrze ich marzeń i braw Choć nimi gardzisz – na szyi sznur. Teraz wysłucham historii walki. Walki, której nie toczysz sam. Żyj tu i teraz. Czuj i obserwuj. Bądź znów odważny. Obecny i świadomy. Lęk, obawa, niepokój. Co wczoraj, co jutro, co dziś. Może nie musi być tak. Przejmij kontrolę choć raz. Przegryź sznur, wydrap mur. Uwolnij swe oczy od kłamstw. Choćby świat runąć miał. Będziesz biegł. Nie patrząc wstecz. Będziesz biegł. Będziesz dalej biegł. Żyj tu i teraz. Czuj i obserwuj. Bądź znów odważny. Obecny i świadomy. Tu i teraz.
7.
Kult Ignorancji Uwielbiasz dźwięki miasta, hałasy i milion świateł Cisza Cię przerasta Ciemność Cię razi Chłód Cię parzy ogień chłodzi Dezorientacja! Receptory zawodzą! Wszystko poza normą Całkowity brak esencji Brak harmonii i balansu równowagi i więzi Kult ignorancji Cię kręci I brak zaangażowania Brak odpowiedzialności Dyscyplina Cię irytuje Uwielbiasz kocioł obfitości i legalne otępiacze świadomości Chcesz poczuć się przez kilka sekund jak pępek świata i owoc miłości Cult of ignorance You love the city sounds, the noise and a million lights You can’t stand silence Darkness hurts you Cold burns your skin Fire cools you down Confusion! Perception fails! Cult of ignorance Lack of substance No harmony, no balance, no bonds Cult of ignorance is what turns you on No commitment No responsibility Discipline is frustrating You consume more and more. Legal stimulants Make you feel loved and important Just for a few seconds.
8.
Bez ambicji Wspólne życie Wspólne marzenia Żywcem pogrzebane Rzucone w przestrzeń w otchłań niebytu Macam ściany macam ściany błąkam się Tyle informacji i nie widać, nie widać Sensownego rozwiązania Nie widać, nie widać Nienawidzę tego świata za miliard bodźców, których codziennie doświadczam Nie wyrabiam Nie wyrabiam Nienawidzę tego świata za pokolenie bez ambicji Za roszczeniowe społeczeństwo Nie wyrabiam To przekleństwo No ambition The lives we share The dreams we share Are buried alive Thrown into the abyss I can feel the walls, I can feel the walls I’m lost So much information And I can’t see, I can’t see A reasonable solution And I can’t see, I can’t see I hate this world for all the things I’m forced to face every day I can’t take it I can’t take it I hate this world for the generation without ambition For greedy society I can’t take it It's a curse
9.
Jest Dyym Wolność! Niezależność! O swoją wolność i niezależność walcz! Podnieś się szybko Nie zastanawiaj Czas ci ucieka Podnieś się szybko Nie zastanawiaj Nie daj się zwabić Nie daj się zabić! Za mądrze gadasz, za dużo myślisz, analizujesz spiskujesz Za wykształcenie, za inteligencję, za twoją wiedzę wsadzą Cię chętnie Musisz być gotów bo w każdej chwili mogą zapukać do twoich drzwi The fight is on Freedom Independence Fight for your freedom and independence! Get up Don’t hesitate Time is running out Get up Don’t hesitate Don’t let them fool you Don’t let them kill you You talk too much, you think too much, yours views are dangerous For being educated, for being intelligent, for your knowledge - they’ll put you in prison. Be prepared, they may knock on your door any time!
10.
Niewygodne dziewczyny Niewygodne dziewczyny! Niewygodne kobiety! Z tej punkowej sceny! Głoszą niewygodne hasła! Znoszą wszystkie bariery! Znoszą wszystkie tabu! Krzyczą aborcja! aborcja! Krzyczą, że nie zamilkną, że Taka ich robota! Malują obrazy krwią menstruacyjną, są prawdziwymi siksami i z prądem nie płyną! Krzyczą, że łokciami będą się rozpychać! Krzyczą głośno ze sceny bo tylko wtedy słychać! Słowem my was „skały” wciąż drążyć będziemy, aż się te ustawy ciałem-rzeczą staną... wtedy bez obaw, bez skutków ubocznych i bez zahamowań... wtedy bez obaw, bez skutków ubocznych do celu będziemy dążyć! Inconvenient girls Inconvenient girls Inconvenient women From the punk scene Spreading inconvenient views Crashing all the barriers Breaking the taboo Shouting abortion! Abortion! Refusing to stay quiet Painting pictures with menstrual blood Real heroines never follow the leader Fighting for their space Screaming from the stage We’ll use our voices To make cracks in the stone until it falls apart Without fear, without hesitation
11.
Obudź się Obudź się Obudź się Obudź się z letargu Nie zganiaj na brak pogody Nie zganiaj na ciężkie czasy Nie zganiaj na brak przyjaciół Nie zganiaj na brak kasy Umiesz liczyć licz na siebie Nie ważne czy w piekle na Ziemi czy w niebie! Ciesz się Ciesz się Nie czekaj na „lepiej” Tu i teraz weź odpowiedzialność za siebie! Przycisk: prawda tu i teraz! Włącz myślenie! Kiedy błądzisz... w tunelu... szukaj światła... szukaj celu! Wake up Wake up Wake up Wake up, you’re asleep Don’t blame it on the weather Don’t blame it on hard times Don’t say you’ve got no friends Don’t say you’ve got no cash Count on yourself No matter where you are In hell, on earth, in heaven Look for the positive Look for the positive Don’t wait for things to get better Take responsibility for yourself! Push the button! Turn on your thinking! When you’re lost... in the tunnel ... Search for the light ... Search for goal!
12.
Zanieczyszczenie Zanieczyszczona materialnymi pragnieniami ludzkość Zanieczyszczone plastikowymi odpadami morza Zanieczyszczone smogiem gęstym powietrze Zanieczyszczone jest wszystko nawet kosmiczny eter Zakładasz maski Szczepisz potomstwo Próbujesz walczyć I adoptujesz się niczym wirusy, mutujesz by przetrwać Miksujesz wszystko by jakoś spełnić oczekiwania A Ziemia szuka bez Twej pomocy kluczy w rebusie o egzystencji A Ziemia tworzy poprzez zniszczenie pomosty dla nadinteligentnych A Ziemia czeka i zbiera w sobie by w końcu oddać ten brud w eksplozji jaka nas czeka, jaka się staje na naszych oczach ... a my zamiast patrzeć i czytać z niej… wolimy wszystko przez filtry ekranów szklanych podglądać! Biernie podglądać! Pollution Humanity polluted with material desires Seas polluted with plastic Air polluted with smog You put on a mask You vaccinate your children You're trying to fight And you adapt like a virus, mutate to survive You try hard to live in these conditions And the Earth doesn’t need your help to solve its mysteries And the Earth destroys lives to build bridges for the chosen ones And the Earth is waiting and getting ready to explode It’s happening in front of our eyes, and we refuse to look We prefer to watch it filtered through the TV screen And stay passive!
13.
Modli się pod figurą Modli się pod figurą a ma diabła za skórą. Ta nie chodzi do kościoła i jest jakaś wesoła. Na kolana! Padnij! Do hymnu! Do spowiedzi! Nie będę pochwalona ani z poważaniem! Dzień dobry-dziękuję-do widzenia! Modli się pod figurą a ma diabła za skórą! Jestem zakłamana - wiem! Sama siebie nie znam - wiem! Szanuję Twoją religię, zwyczaje i rytuały, ale dlaczego, dlaczego chcesz, żebyśmy byli tacy sami? Szanuję Twoją religię, zwyczaje i rytuały, ale pogódź się z tym, że nigdy nie będziemy tacy sami! Nie pójdę z Tobą na marsz! Nie zagłosuję na Twojego sąsiada! Bo nie jestem taka jak Ty! Bo nie jestem taka sama! Modli się pod figurą a ma diabła za skórą! She prays under the statue She prays under the statue and but has a devil inside. She doesn’t go to church and she’s alright On your knees! Get down! For the national anthem! Confess! I will not be blessed, I will not be thankful! Good morning - thank you - goodbye! She prays under the statue and but has a devil inside. I'm a hypocrite - I know! I don’t know myself - I know! I respect your religion, customs and rituals, but why, why do you want us to be the same? I respect your religion, customs and rituals, but understand that we’ll never be the same! I refuse to march with you! I refuse to vote for your leader! Because I'm not like you! Because we’re not the same!
14.
Hejt Matka, ojciec, babcia, dziadek, nauczyciel, brat, siostra! Kogo nienawidzisz? Kogo bardziej nienawidzisz? Kogo się wstydzisz? Kim manipulujesz? Na kogo plujesz? Na co liczysz ? Hejt! Na wszystkich wylewasz hejt! Chwila wytchnienia gdzieś zawieszona... Twoje decyzje, twoje wybory. Twoje gwiazdy spadające. Twoje planety twój księżyc twoje słońce. Na wszystko wylewasz hejt. Tańczysz w samotności, tu nic nie jest twoje. Twój jest tylko HEJT! Hate Your mother, your father, your grandmother, your grandfather, your teacher, your brother, your sister! Who do you hate? Who do you hate most? Who are you ashamed of? Who do you manipulate? Who do you spit on? What do you expect? Hate! You are pouring hate on everyone! A moment of rest has never come. Your decisions, your choices Your stars are falling Your planets, your moon, your sun You are pouring hate on everyone! You dance alone The only thing you have Is your hate
15.
Nie ma pozwolenia Na szydzenie z koloru skóry - nie ma pozwolenia! Na faszyzm i uprzedzenia - nie ma pozwolenia! Na przemoc wobec kobiet - nie ma pozwolenia! To jest punkowa scena i nie ma pozwolenia! Nie ma pozwolenia - na faszyzm! Nie ma pozwolenia - na rasizm! Nie ma pozwolenia - na seksizm! Nie ma pozwolenia - na dyskryminację! Nie ma pozwolenia - na homofobię! Nie ma pozwolenia! There is no consent Racist jokes - no consent! Fascism and prejudice - no consent! Violence against women - no consent! This is punk scene and there is no consent! No consent - for fascism! No consent - for racism! No consent - for sexism! No consent - for discrimination! No consent - for homophobia! No consent!
16.
Nie cofnę czasu Moje zimne stopy szukają ciepłego gruntu Moje mokre oczy tak bardzo, tak bardzo nie płaczą Nie cofnę czasu Nie cofnę czasu Zaklinam umysł Zaklinam serce Czytam z twych gestów Rozumiem więcej Nie cofnę czasu! Nie! Moje usta zaszyte zmową milczenia. Moje myśli błądzą szukając sensu istnienia. Moje uszy wciąż słyszą wołanie o pomoc. Moje słowa odbierasz i rozumiesz inaczej niż chcę! Nie cofnę czasu Nie - znaczy nie! I can’t turn back time My cold feet are looking for some warm ground My eyes are wet but I don’t cry anymore I can’t turn back time I can’t turn back time I blame my mind I blame my heart I'm reading your gestures I understand more I can’t turn back time No! My lips are sealed with silence. My thoughts are wandering, searching for the meaning of life. I can still hear your cry for help. You hear my words but you get the wrong meaning! I can’t turn back time No means no!

about

credits

released December 1, 2019

DIY 66

license

all rights reserved

tags

about

D.I.Y. Koło Records Kolo, Poland

contact / help

Contact D.I.Y. Koło Records

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like Long Way To Go//DYYM - Split, you may also like: