1. |
II
02:37
|
|||
2. |
Jedna droga
02:14
|
|||
I dalej chcę iść pewny siebie razem z Tobą,
gdy opadną ostatnie liście my dalej będziemy tworzyć
to jest to co nas napędza, to nie są puste słowa rzucone na wiatr
zrobiłem krok i już się nie cofnę
chcę dawać z siebie jak najwięcej
ile znaczę jeśli godzę się na cierpienie
jedna droga wspólna walka jeden cel
szacunek, miłość, wolność
czy naprawdę to potrafimy?
czy możemy coś zmienić?
możemy i potrafimy
|
||||
3. |
Ile znaczysz
04:57
|
|||
Jak długo jeszcze będziemy udawać że nic się nie dzieje
jak długo jeszcze będziemy udawać że w ogóle nie istniejesz
Twoje słowa, to tylko niemy krzyk, już nic nie znaczysz
ale jednak coś mi mówi że jesteś
gdzieś w sercu czuję ciepło
jesteś coraz bliżej
to tylko jeden krok, wystarczy chcieć
by wszystko dookoła stało się klarowne x2
ogłupieni komfortem, oślepieni wygodą
stoimy bezczynnie i przyglądamy się
jak deszcz kłamstw spada na nasze twarze
jak krew staje się towarem
pozwól im mówić jeśli chcesz poznać prawdę
jesteśmy tak daleko, lecz wszystko jest realne
chcę być tak blisko jak to możliwe
jeszcze jest czas by to wszystko zmienić
chcę być
|
||||
4. |
Zagubieni w labiryncie
02:26
|
|||
Zagubiony w labiryncie szarej codzienności
niech serce będzie Twoim drogowskazem
dzień za dniem słyszysz hałas miasta
przepełniony głuchymi krzykami
krok za krokiem zamiast twarzy ludzi
mijasz maski bez żadnych emocji
marzenia stłumione propagandą pieniądza
ostoja bezpieczeństwa w kredytach bankowych
stabilizacja poprzez codzienną rutynę
idziesz przez życie z zamkniętymi oczami
wśród ludzi lecz samotny
obojętny na cierpienie
nieczuły na emocje
bierzesz udział w marnym przedstawieniukierowany niczym marionetka
wbijają Ci do głowy że tak wygląda wolność
mówią że szczęście możesz kupić za pieniądze
wierzysz ślepo w każde ich słowo
nie jesteś sam, lecz jednym z milionów
Zwykłym statystą w ich przedstawieniu
|
||||
5. |
Obowiązek
03:44
|
|||
Staję przed Tobą gotowy na zmiany
by naprawić to sami zniszczyliśmy
kolejny las znika z map
kolejny strzał dla Twojej wygody
z dala od oczu ucieka życie z miliona istnień
Twierdzisz, że inaczej się nie da
uważasz że jeśli Ty nie zadałeś ciosu
masz czyste sumienie?
Jeśli godzisz się na ubój zwierząt dla mięsa i futer
to nie masz sumienia
jeśli godzisz się na wycinkę lasów
by spełnić wizję nowoczesnego świata
to nie masz sumienia
krok w przód, cofasz się o dwanie musisz tego robić dla siebie
ocalmy, to co pozostało
to jest nasz obowiązek
|
||||
6. |
Przyjaźń
02:19
|
|||
7. |
-
02:58
|
|||
8. |
Decyzje
05:10
|
|||
Czy potrafisz odróżnić prawdę
W milionie ulotnych słów?
Czy jeśli wskażesz mi drogę,
Mogę być pewny że to jedyne wyjście?
Czy w natłoku nieistotnych spraw,
Jesteśmy w stanie przypomnieć sobie
O co walczyliśmy?
Czy po raz kolejny odwrócimy się od siebie plecami
I będziemy udawać że wszystko w porządku?
Mieliśmy być szczęśliwi, cieszyć się każdą chwilą,
Te słowa miały krzepić, nie tworzyć kolejne blizny,
Wbijamy sobie nóż w plecy każdą pochopną decyzją
Czy mamy w sobie tyle wiary
by znowu zaufać
Pomimo ran, pomimo bólu
Czy jesteśmy gotowi
by zacząć budować od nowa
Na gruzach zniszczonej nadziei
By wszystko naprawićMusisz przestać się bać
Mijają dni
Wypełnione kojącą ciszą
Bo podobno czas leczy rany
Ale razem z nim coś umiera
tyle chwil, z pozoru tak znaczących
Tyle słów, dających pokrzepienie
Czy daliśmy z siebie wszystko?
Czy mogliśmy zrobić więcej?
|
||||
9. |
To wróci
03:49
|
|||
Składasz się z uczuć których nie umiesz nazwać
Te wszystkie momenty do których wracasz myślami
naiwność że to jest takie proste
ten uśmiech i słowa, że wszystko będzie dobrze
nie wiedzieliśmy że mur który nas chroni kiedyś runie
i nie będziemy żyć w świecie który sobie wymyśliliśmy
ile to już lat, tyle pięknych chwil, które już zostaną
i choć goni czas, który nas pozmieniał
chcę mieć świadomość że wciąż myślimy podobnie
nigdy nie chciałem stać się kolejnym z nich
bezbarwnym elementem bez żadnego wpływu
Wszystkie plany i pomysły
Które możemy jeszcze zrealizować
Nigdy nie jest za późno, by coś zrobić, coś stworzyć
czy nie żyjemy po to, by zmieniać ten świat, i zostawić go lepszym?
wiem że to jest trudne, ale co nam zostało
dorosłość zweryfikowała wszystkie nasze marzenia
mimo wszystko wciąż wierzę
że odnajdziemy to w sobie
|
||||
10. |
Nikt nie wie
04:55
|
|||
Chcesz widzieć więcej, lecz nie możesz dostrzec
Chociaż iskry, dającej nadzieję
Kiedyś będziesz musiał w końcu wyjść
Czy odkryją to co skrywasz, i ktoś to zauważy?
Tak długo to trwało, tyle mask
Zakładanych każdego dnia
Tyle pozorów, by tylko nikt nie wiedział
Powiedzieli, że to przecież nie ma znaczenia
przestań się przejmować, są o wiele ważniejsze sprawy
masz wszystko co chcesz, czego Ci brakuje do szczęścia
Świetną pracę, miłość żony
dzieciaki, dumnie wpatrzone w ojca
Mówili, czym się zadręczasz, jesteś chyba nienormalny
Problemy? Jakie ty możesz mieć problemy?
Przecież wszystko jest w porządku
Dobrze zarabiasz, niczego Ci nie brakuje
Idź pobiegać, raz dwa Ci przejdzie
Ty Chcesz tylko żyć, lecz każdy oddech jest tak ciężki
Nikt nie wie, ile bólu nosisz w sercu
Każdego dnia, stajesz nad krawędzią, odwracasz się
i tam nie ma nikogo x3
Nikt nie wie, ile cierpienia bierzesz na siebie
tyle blizn po łzach, spływających z bezsilności
tyle myśli pustoszących Twoją głowę
I nie widzisz wyjścia, nie widzisz ratunku
Nikt nie wie
|
||||
11. |
Ten ogień wciąż płonie
04:10
|
|||
Ten ogień płonie we mnie i w tobie
iskra rozpalona już nigdy nie zgaśnie
nawet gdy będziemy stąpać w popiele
czerwień zostanie czerwienią
ja zostanę sobą, my będziemy jednym
walka, o każdą chwilę
kiedy każda sekunda ma znaczenie
umocnić więź, z pozoru nierozerwalną
ale jednak
to co powinno dawno umrzeć
wypuszcza owoce, i żyje w nas x2
Czy jesteśmy tylko ludźmi
bezmyślnie powtarzającymi
powstałem by odejść i nic nie znaczyć x2
ten ogień wciąż płonie
w moim sercu, w twoim sercu
|
||||
12. |
Nic się nie zmienia
05:15
|
|||
Odpowiedz na pytanie
czy jest jedyna słuszna racja?
czy dzisiaj umrze kolejny pracownik fabryki
traktowany jak czyjaś własność?
a jego dzieci pójdą tą samą drogą?
czy nie ma innego wyboru?
Miliony pytań bez żadnych odpowiedzi
i tak już jest od lat, nic się nie zmienia
odpowiedzialność ciąży na każdym z nas
bez żadnego wyjątku
mam tylko jedno marzenie
oddychać powietrzem wolnym od kłamstw
samodzielne myślenie podstawą istnienia
świadomość bycia ciągle odbierana
odejdzie ten, pojawi się następny
i nic nie zauważysz, nic nie zauważysz
nieważne gdzie teraz jesteś w swoim życiu
ucieka nam czas by stanąć naprzeciw
każdy mały krok przybliża nas
by wyrwać się ze złego snu
z całych sił, chcę wyrwać się ze złego snu
czy mamy jeszcze czas?
|
Streaming and Download help
If you like ANSA - II, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp